Zdrowych, pogodnych, rodzinnych i obfitych w prezenty
Świąt Bożego Narodzenia
oraz najszczęśliwszego i pełnego kultury roku 2010
życzą Państwu Dżentelmeni.
środa, 23 grudnia 2009
niedziela, 8 listopada 2009
Pałac Dżentelmenów
Podczas licznych podróży po kraju, związanych z naszymi szkoleniami i prezentacjami, natknąłem się na wspaniałe miejsce, gdzie każdy dżentelmen czuje się jak u siebie w domu.
Mam na myśli Zamek w Krokowej koło Władysławowa, który pełni obecnie funkcję hotelu, restauracji oraz centrum konferencyjnego. W tej niewielkiej miejscowości, stoi odrestaurowany, wspaniały obiekt, należący niegdyś do zacnej szlachty kaszubskiej a dziś do Fundacji Europejskie Spotkania Kaszubskie Centrum Kultury.
Losom rodziny von Krokow poświęcona jest część muzealna, która znajduje się na parterze jednego ze skrzydeł zamku.
Jednak nie tylko architekturą i bogatą historią zachwyca dziś zamek.
Wspaniały zespół profesjonalistów pracujących w tym miejscu oraz otwartość i serdeczność to cechy, które wynoszą na piedestały sztuki hotelarskiej Zamek w Krokowej.
Szlachetności dodaje także dusza tego miejsca, prawdziwy maestro sztuki kulinarnej - Mistrz Jerzy. Jego arcydzieła, godne dawnych królów, zachwycą zmysły najbardziej wymagających gości. Nigdzie indziej kieliszek wina, szklaneczka whisky, czy cygaro nie będą miały tak wyrafinowanego smaku jak tu.
Gościnność, kultura, mistrzowski kunszt - to cechy jakimi można określić to miejsce.
Mam na myśli Zamek w Krokowej koło Władysławowa, który pełni obecnie funkcję hotelu, restauracji oraz centrum konferencyjnego. W tej niewielkiej miejscowości, stoi odrestaurowany, wspaniały obiekt, należący niegdyś do zacnej szlachty kaszubskiej a dziś do Fundacji Europejskie Spotkania Kaszubskie Centrum Kultury.
Losom rodziny von Krokow poświęcona jest część muzealna, która znajduje się na parterze jednego ze skrzydeł zamku.
Jednak nie tylko architekturą i bogatą historią zachwyca dziś zamek.
Wspaniały zespół profesjonalistów pracujących w tym miejscu oraz otwartość i serdeczność to cechy, które wynoszą na piedestały sztuki hotelarskiej Zamek w Krokowej.
Szlachetności dodaje także dusza tego miejsca, prawdziwy maestro sztuki kulinarnej - Mistrz Jerzy. Jego arcydzieła, godne dawnych królów, zachwycą zmysły najbardziej wymagających gości. Nigdzie indziej kieliszek wina, szklaneczka whisky, czy cygaro nie będą miały tak wyrafinowanego smaku jak tu.
Gościnność, kultura, mistrzowski kunszt - to cechy jakimi można określić to miejsce.
czwartek, 29 października 2009
Whisky na jesienny wieczór
Szklaneczka whisky na kostce, lub dwóch kostkach lodu to tradycyjny wizerunek spożywania tego wyśmienitego trunku.
Ja jednak, podążając za słowami Aleksandra II Walkera, namawiam do eksperymentowania.
Na spotkaniach poświęconym whisky zawsze tłumaczę, że to nie prawda, iż whisky nie pijemy w drinkach. Ważne jest w jakich i jaką.
Nie filozofią jest wziąć przepis na drinka i wlać do niego szkocką.
Sztuką jest, dobrać do whisky jaką chcemy się napić, odpowiedni drink.
Zatem najpierw zastanówmy się jakie walory zapachowe i smakowe ma dana whisky, a potem co w zestawieniu z nią podkreśli lub uzupełni bukiet aromatyczno smakowy.
Na jesienną pluchę polecam drink SWEET WHISKY.
Do shakera wlewamy 40 ml szkockiej, 150 ml mleka UHT, 3 łyżki miodu, ja preferuję wielokwiatowy. Dorzucamy dwie kostki lodu, które pomogą nam wszystko dokładnie zmiksować, mieszamy około 1 minuty. Następnie przelewamy do szklaneczki do whisky.
Pić najlepiej przy kominku.
Jaką użyć szkocką do tego drinka? Najlepiej użyć blendowanej whisky o silnej nucie dymnej np: Old Smugler, lub troszkę lepszego Johnnie Walkera Red Label.
Zdecydowanie odradzam whisky z nutą owocową, ponieważ znikną w tym drinku.
Smacznego i miłego eksperymentowania
Ja jednak, podążając za słowami Aleksandra II Walkera, namawiam do eksperymentowania.
Na spotkaniach poświęconym whisky zawsze tłumaczę, że to nie prawda, iż whisky nie pijemy w drinkach. Ważne jest w jakich i jaką.
Nie filozofią jest wziąć przepis na drinka i wlać do niego szkocką.
Sztuką jest, dobrać do whisky jaką chcemy się napić, odpowiedni drink.
Zatem najpierw zastanówmy się jakie walory zapachowe i smakowe ma dana whisky, a potem co w zestawieniu z nią podkreśli lub uzupełni bukiet aromatyczno smakowy.
Na jesienną pluchę polecam drink SWEET WHISKY.
Do shakera wlewamy 40 ml szkockiej, 150 ml mleka UHT, 3 łyżki miodu, ja preferuję wielokwiatowy. Dorzucamy dwie kostki lodu, które pomogą nam wszystko dokładnie zmiksować, mieszamy około 1 minuty. Następnie przelewamy do szklaneczki do whisky.
Pić najlepiej przy kominku.
Jaką użyć szkocką do tego drinka? Najlepiej użyć blendowanej whisky o silnej nucie dymnej np: Old Smugler, lub troszkę lepszego Johnnie Walkera Red Label.
Zdecydowanie odradzam whisky z nutą owocową, ponieważ znikną w tym drinku.
Smacznego i miłego eksperymentowania
poniedziałek, 19 października 2009
Whisky, cygara, savoir vivre
Witam Państwa
Ten blog będzie w całości poświęcony poszukiwaniu dobrego smaku.
Wykwintność potraw tworzonych przez arcymistrzów sztuki kulinarnej, to tylko jedna z dróg, którą podążę.
W kieliszku wina, szklaneczce whisky, czy niebieskawym dymie cygara ukryte jest niepowtarzalne królestwo zapachów i podniebienia.
Jednakże właściwa oprawa tych specjałów powoduje dopiero, że zaczynają one być wyjątkowe i niezapomniane.
Z tego też powodu zasady savoir vivre'u będą zawsze towarzyszyć mi w tych niezwykłych podróżach.
Zapraszam
Ten blog będzie w całości poświęcony poszukiwaniu dobrego smaku.
Wykwintność potraw tworzonych przez arcymistrzów sztuki kulinarnej, to tylko jedna z dróg, którą podążę.
W kieliszku wina, szklaneczce whisky, czy niebieskawym dymie cygara ukryte jest niepowtarzalne królestwo zapachów i podniebienia.
Jednakże właściwa oprawa tych specjałów powoduje dopiero, że zaczynają one być wyjątkowe i niezapomniane.
Z tego też powodu zasady savoir vivre'u będą zawsze towarzyszyć mi w tych niezwykłych podróżach.
Zapraszam
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)